Dominika Bytniewska

Pokonać depresję

Depresja to tajemnicza choroba. Do niedawna była często lekceważona ze względu na słabą świadomość społeczną oraz brak wyraźnych przyczyn zachorowalności. Tymczasem jest to przewlekłe, poważne schorzenie wymagające długotrwałego leczenia. U każdego pacjenta może przebiegać nieco inaczej.

Pokonać depresję

Charakterystyczne objawy depresji

Smutek, przygnębienie, niemożność odczuwania radoścI, zmniejszenie zainteresowań (np. niechęć zajmowania się swoim dotychczasowym hobby), apatia, spowolnienie, uczucie ciągłego zmęczenia, brak energii, problemy ze snem (bezsenność lub nadmierna senność), zmniejszenie apetytu, spadek wagi ciała (rzadziej zwiększenie apetytu i przyrost masy ciała), lęk, uczucie wewnętrznego napięcia, "niepokój w środku", spadek koncentracji, trudności w zapamiętywaniu, wrażenie niesprawności intelektualnej, poczucie winy, beznadziejności, niska samoocena, dolegliwości bólowe (głowy, brzucha, w klatce piersiowej, nerwobóle), pogorszenie panowania nad ruchami ciała, powracające myśli o śmierci i samobójstwie.

Przyczyny depresji

Naukowcy od wielu lat próbują poznać mechanizm powstawania tej choroby. Nie jest to łatwe. Ma ona wiele przyczyn, przeważnie bardzo złożonych. Mogą one (w zależności od indywidualnych predyspozycji chorego) współistnieć lub występować w różnych konfiguracjach. Przyczyn depresji należy szukać w zaburzeniach podstawowych procesów biochemicznych, psychicznych i społecznych człowieka. Należą do nich:

  • przewlekły streS
  • żałoba
  • bolesne i nagłe rozstanie
  • utrata pracy czy pozycji społecznej
  • kryzys rodzinny i finansowy
  • ciężka choroba
  • w najcięższych przypadkach także wrodzone lub dziedziczne skłonności do zaburzeń depresyjnych.

Zdarzają się też zupełnie nietypowe postaci depresji, których nie powoduje żadna z tych przyczyn, nie mają one również żadnych typowych objawów.

Niedostateczna wiedza

Z danych WHO wynika, że już dziś depresja stanowi czwarty najpoważniejszy problem zdrowotny na świecie. Szacuje się, że w 2020 roku choroba znajdzie się na drugim miejscu podstawowych problemów zdrowotnych naszych czasów. Na świecie depresję ma 10% populacji dorosłych. Znacznie częściej zapadają na nią kobiety – choruje jedna na pięć. Wśród mężczyzn proporcja ta wynosi 1:10. Szacunkowa liczba osób dorosłych dotkniętych zaburzeniami depresyjnymi w Polsce to około 1,2–1,5 miliona osób. Depresja stanowi powszechny problem, a mimo to około 50–60% cierpiących na nią osób nie korzysta z pomocy medycznej. Powodem takiego stanu rzeczy jest niedostateczna wiedza społeczeństwa na temat objawów depresji i konieczności jej leczenia. A także obawa lub wstyd przed podjęciem terapii. Liczba osób chorych na świecie rośnie. Wiąże się to m.in. z wydłużeniem średniego okresu życia populacji i większym rozpowszechnieniem środowiskowych czynników ryzyka (przemiany ustrojowe, migracje ludności, brak poczucia bezpieczeństwa, osamotnienie).

Problem społeczny

Na depresję zapadają przedstawiciele wszystkich grup społecznych, bez względu na kolor skóry, miejsce zamieszkania, status społeczny i zawodowy. W znacznym stopniu ogranicza ona wydolność jednostki w życiu codziennym. Prowadzi do kryzysów małżeńskich, zaburza kontakty z innymi osobami. To powoduje, że zmniejsza się wydajność zawodowa, a pojawia absencja w pracy, z czasem bezrobocie. Chorzy na depresję częściej korzystają z zasiłków chorobowych, rent. Zaburzenia funkcjonowania chorego stają się silnym źródłem stresu dla rodziny i bliskich. Chory na depresję nie poradzi sobie sam. Potrzebuje indywidualnie dobranej i systematycznie stosowanej terapii farmakologicznej, a także wsparcia bliskich. Aby pomóc osobie chorej nie można traktować depresji jako lenistwa, słabego charakteru czy złej woli. Nie udzielać też rad w stylu: „weź się w garść”, „otrząśnij się”, „nie histeryzuj”, bo ta choroba to nie stan emocjonalny. Nie minie sama, trzeba ją leczyć. Współczesna medycyna dysponuje skutecznymi, innowacyjnymi lekami. Niezbędna jest jednak systematyczność w ich przyjmowaniu.

Nowa koncepcja leczenia

Obecnie w leczeniu depresji stosuje się wiele leków należących do kilku grup terapeutycznych, które mają różny sposób działania. Niestety pomimo dużej skuteczności dostępnych środków nadal pozostaje duża grupa chorych, u których nie udaje się osiągnąć pełnego wyleczenia. Dużym problemem są także nawroty depresji, kiedy po miesiącach lub nawet latach objawy choroby wracają często ze zwiększoną siłą. Niejednorodny jej przebieg powoduje, że lek skuteczny u jednego chorego może okazać się zupełnie nieskuteczny u innego. Pomimo coraz większej wiedzy depresja nadal pozostaje chorobą nie do końca poznaną. Naukowcy od lat starają się zgłębić istotę zaburzeń leżących u podstaw powstawania depresji i stworzyć lek, który by je normalizował. Lekarze i naukowcy w laboratoriach firmy Servier opracowali nową koncepcję powstawania i leczenia tej choroby. Oparta jest ona na powiązaniu objawów depresji z zaburzeniami rytmów okołodobowych. Organizm człowieka jest „zaprogramowany” na cykliczne zmiany determinowane „zegarem biologicznym”. Ukryty jest on w mózgu, który precyzyjnie reguluje pracę wszystkich narządów naszego organizmu, wpływając także na samopoczucie. Rozregulowanie tego zegara powoduje wiele niekorzystnych skutków:

  • zmienia się profil wydzielania różnych hormonów
  • pogarsza się nastrój
  • pojawiają się problemy ze snem – w konsekwencji pełnoobjawowa depresja.

Leczenie depresji to właśnie dążenie do normalizacji tych zaburzeń. Stabilizacja naszego „wewnętrznego centrum sterowania”. Depresja potrafi pojawić się nagle. Na pewno jednak nagle nie zniknie. Wymaga leczenia systematycznego, długotrwałego, pod ścisłą kontrolą specjalistów. Ale można z nią wygrać.

Antydepresyjny telefon zaufania Fundacji ITAKA – (022) 654-40-41 – czynny przez cały rok we wszystkie poniedziałki i czwartki w godz. 17.00–20.00.

autor: dobrydietetyk

źródło: Centrum Żywienia i Promocji Zdrowia

Przeczytaj inne porady z tej kategorii

Serotonina kontra cholesterol

Czerw 25, 2014 Ciekawostki

Lekarze od dawna obserwowali, że ludzie o pogodnym usposobieniu, urodzeni optymiści, zwykle mają znacznie niższy poziom tzw. złego cholesterolu (LDL), odpowiedzialnego za zmiany miażdżycowe w ...

czytaj więcej

To tylko migrena

Czerw 25, 2014 Ciekawostki

Z lek. med. Tadeuszem Przytulskim, specjalistą neurologiem z Centralnej Wojskowej Przychodni CEPELEK w Warszawie rozmawia Magdalena Jarosz

czytaj więcej
POKAŻ